Od zdrowia do pasji:) czyli od czego się zaczęło moje bycie z orkiszem:) BA! z Hildegardą i z orkiszem:)


Moja historia bycia z orkiszem zaczęła się od choroby która "trzymała" mnie już od trzech lat....ze względu na duży stres mój organizm postanowił się zbuntować i przestał współpracować ze mną.:( 

Było bardzo ciężko....

 Nie chciałam i nie miałam ochoty o tym fakcie mówić komukolwiek..

Zaczęłam szukać, a w  sumie to buszować po intrenecie, księgarniach aby pomóc sobie wrócić do normalności. 

Priorytet był jeden...

oby to była droga zgodna z naturą a nie jakaś "chemia"...
Na orkisz a w sumie na Świętą Hildegardę, której przypisuje się znajomość tego zacnego prastarego zboża, trafiłam poprzez przepis na elixir z języcznika..

I zaczęło się...:)


















 

Komentarze

Popularne posty